Narzeczeni w Łazienkach Królewskich
Ania i Filip wygrali swoją sesję narzeczeńską biorąc udział w konkursie Ślubnych Inspiracji, w którym fundowałam jedną z nagród ;) Mimo, że nasze spotkanie odbyło się w nieco spartańskich warunkach, podczas mojej chwilowej wizyty w Warszawie, a w Łazienkach Królewskich jak zwykle pobłądziłam, klucząc wokół miejsca, w którym na mnie czekali, pogoda tego czerwcowego dnia wymuszała na nas postoje zarezerwowane na kupno wody i natychmiastowe wypijanie jej na miejscu - sesję chyba wszyscy troje wspominamy bardzo miło :) Łazienki choć dość popularne na szlaku plenerów fotograficznych, swoją piękną, zieloną, przestrzenią dają naprawdę dużo możliwości. I tak od rumiankowej polanki, po amfiteatr, malownicze drzewka nad wodą, drewniane ławeczki z kwitnącym czosnkiem w tle - spędziliśmy ten dzień na rozmowach, wymianie dobrej energii i spacerze, a gdzieś pomiędzy tym wszystkim udało mi się uchwycić uczucie, które skłoniło Anię i Filipa by 2 miesiące później powiedzieć sobie TAK ;)
Jeśli zastanawiasz się nad wykonaniem sesji narzeczeńskiej - bardzo Cię zachęcam :) To okazja do zachowania na zawsze Waszej młodzieńczej energii, błogiego czasu ostatnich chwil singielstwa. Pary często skupiają się na idei samej sesji ślubu, skrupulatnie planują każdy związany z tym wydarzeniem szczegół. Przygotowania do wesela nie sprzyjają myśleniu o dodatkowej sesji, ale myślę, że warto wygospodarować trochę czasu i uchwycić te ostatnie chwile przed oficjalnym byciem razem jako mąż i żona :) W końcu wraz z powiedzeniem "tak" bezpowrotnie kończy się pewien etap Waszego życia, więc w ślubnym galimatiasie warto znaleźć chwilkę na trochę beztroskich ujęć, które będą Was wzruszać na długie, długie lata kiedyś :)